6 września 2009

ZSRR i nie tylko...

Czasem, gdy mamy nadzieje na wspaniały dzień z drużyną, długo szykujemy się do jakiegoś wydarzenia i w końcu nadchodzi ten dzień, gdzie należy wsiąść na rower i pojechać na ZSRR, że coś wisi w powietrzu...

Zdjęcie zrobione przez Filipa Frąka

Słońce schowane za chmurami oraz silny podmuch wiatru, kilka telefonów od zmartwionych rodziców pogodą i informacji iż nie puszczą swoich dzieci na rajd to niestety trzeba go było odwołać :(...


Aczkolwiek skoro iż miał to być dzień poświęcony harcerstwu to taki właśnie pozostał...

Kilka godzin spędzonych z przyboczna i dwiema przyszłymi zastępowymi oraz jednym przyszłym kimś ;) Po mimo kilku sprzeczek oraz chwil pełnych irytacji po obu stronach to chciałam zauważyć iż RD to zespół, który tworzy.

Co Ty o tym sądzisz?

2 komentarze:

  1. Kurcze...nie tak miało wyjść. ale ja sie już przyzwyczaiłam, ze mi rzadko cokolwiek wychodzi. Przepraszam.

    OdpowiedzUsuń